Zabójcze ciosy Lisów

Jamie Vardy
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Jamie Vardy

Zespół Leicester City odniósł w poniedziałek piąte zwycięstwo w tym sezonie i awansował na drugie miejsce w tabeli Premier League. Lisy efektownie 4:1 pokonały na wyjeździe beniaminka Leeds United, dla którego to trzecia porażka w obecnych rozgrywkach.

Czytaj dalej…

Zamykający rywalizację w 7. kolejce Premier League mecz na Elland Road doskonale ułożył się dla gości, którzy chcieli potwierdzić w nim doskonałą formę na wyjazdach. Podopieczni Brendana Rodgersa mieli na swoim koncie komplet dziewięciu punktów w trzech dotychczasowych spotkaniach na boiskach rywali. W poniedziałek wybiegli na boisko po czwarte z rzędu zwycięstwo.

Mecz nie mógł się lepiej rozpocząć dla Leicester City. Po fatalnym zagraniu jednego z obrońców Leeds, futbolówkę przejął Jamie Vardy, minął bramkarza, a następnie zagrał do lepiej ustawionego Harvey’a Barnesa. Temu pozostało trafić do pustej bramki, co też uczynił.

W kolejnych minutach nadal groźniej atakowali goście, choć dłużej przy piłce utrzymywali się gospodarze. Ataki Lisów przyniosły efekt w 21. minucie. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła głową na bramkę Leeds uderzył Vardy, ale bramkarz gospodarzy zdołał odbić futbolówkę. Dopadł do niej jednak jeszcze Youri Tielemans i z bliska umieścił ją w siatce.

Podopiecznym Marcelo Bielsy nie udało się w żaden sposób odpowiedzieć przed przerwą i na przerwę w zdecydowanie lepszych humorach schodzili goście. Druga odsłona meczu rozpoczęła się od kontaktowego gola dla Leeds. Piłkę w pole karne dośrodkował wówczas Stuart Dallas. Zagrania zawodnika gospodarzy nie przeciął jednak żaden piłkarz i futbolówka wylądowała w siatce obok zupełnie zaskoczonego Kaspera Schmeichela.

Leeds ruszyło do ataków, mając nadzieję na doprowadzenie do wyrównania. Bliski tego był Pablo Hernandez, ale piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki. Szczęścia próbował również Mateusz Klich, ale na posterunku był Schmeichel. Tymczasem w 76. minucie zabójczy kontratak wyprowadziło Leicester. Losy rywalizacji definitywnie rozstrzygnął Vardy, który wykorzystał podanie Cengiza Undera.

W doliczonym czasie gry Leicester ustaliło wynik meczu na 4:1. Rzut karny na bramkę zamienił Tielemans, po raz drugi w tym meczu wpisując się na listę strzelców.

Komentarze