Coman nie boi się rywalizacji z Sane

Kingsley Coman
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Kingsley Coman

Skrzydłowy Bayernu Monachium Kingsley Coman nie obawia się o swoją pozycje w zespole w kontekście możliwego transferu Leroy’a Sane do bawarskiego klubu.

Czytaj dalej…

Nie jest tajemnicą, że mistrzowie Niemiec chcą sprowadzić na Allianz Arena reprezentanta Niemiec, który obecnie występuje w Manchesterze City. Transfer Sane z pewnością znacząco zwiększyłby rywalizację o miejsce w podstawowym składzie Bayernu, ale Coman się tego nie obawia.

– Kiedy dołączyłem do Bayernu, mieliśmy w składzie Francka Ribery’ego, Arjena Robbena, Douglasa Costę i mnie. A byłem jeszcze młodym zawodnikiem, z legendami Ribery’ego i Robbena przed sobą! Wynika z tego, że nie stanowi to dla mnie problemu – powiedział Kinglsey Coman w wywiadzie udzielonym Sport Bild.

– Gdyby dołączył do nas Sane, nie byłoby problemu. Chyba, że klub powie mi, że już mnie nie potrzebują. Ale myślę, że klub wie, co we mnie mają. Sytuacja Leroy’a Sane nie ma nic wspólnego z moją przyszłością – dodał reprezentant Francji.

– Mam umowę do 2023 roku, więc mamy czas. Chcę dokończyć ten sezon. Po tym, latem, mogę myśleć o swojej sytuacji: co chcę zrobić, jaka decyzja będzie dobra – dodał Coman.

Komentarze